Elektryczne używki na fali – jak bezpiecznie kupić używany samochód elektryczny w 2025 roku?

Boom na używane elektryki w Polsce! Zanim się skusisz, koniecznie sprawdź, jak ocenić baterię i uniknąć kosztownej wpadki.

Dynamiczny wzrost rynku używanych elektryków

Rynek wtórny pojazdów elektrycznych w Polsce nabiera tempa. Na koniec kwietnia 2024 r. na portalu OTOMOTO dostępnych było już 4,4 tys. ogłoszeń używanych samochodów elektrycznych – aż o 75% więcej niż rok wcześniej.

Choć „elektryki” są konstrukcyjnie prostsze i często bardziej niezawodne niż auta spalinowe, zakup używanego EV wymaga nieco innego podejścia. Aby pomóc kierowcom, OTOMOTO, PSNM oraz Fundacja EV Klub Polska przygotowały pierwszy w Polsce kompleksowy przewodnik „EV z drugiej ręki”, który krok po kroku prowadzi przez proces zakupu używanego auta elektrycznego.

Elektryk szyty na miarę – określ swoje potrzeby

Pierwszym krokiem jest dopasowanie samochodu do własnych potrzeb i budżetu.
Zastanów się:

Jak często i jak daleko jeździsz?

Czy masz dostęp do ładowania w domu lub w pracy?

Jakie nadwozie i pojemność baterii będą dla Ciebie wystarczające?

Przeciętny polski kierowca pokonuje rocznie ok. 8600 km, czyli zaledwie 24 km dziennie. W takim przypadku samochód z zasięgiem 200 km wystarczy ładować raz w tygodniu. Jeśli jednak często pokonujesz dłuższe dystanse, warto poszukać auta z większą baterią i obsługą szybkiego ładowania.

Logistyka ładowania – zaplanuj to wcześniej

Jeszcze przed zakupem zastanów się, gdzie będziesz ładować auto:

W domu: dolicz do budżetu koszt montażu wallboxa (ładowarki naściennej).

W drodze: sprawdź dostępność stacji szybkiego ładowania w Twojej okolicy.

Akcesoria: upewnij się, że sprzedawca dołącza kabel do ładowania z gniazdka i przejściówki.

Zwróć uwagę na krzywą ładowania – pokazuje ona, z jaką mocą pojazd ładuje się przy różnych poziomach naładowania. Nie każde auto utrzymuje wysoką moc przez cały proces, co wpływa na czas i wygodę ładowania.

Bateria – serce samochodu elektrycznego

Najważniejszym elementem EV jest akumulator trakcyjny. Kluczowy parametr to SOH (State of Health), czyli kondycja baterii w procentach w stosunku do nowego ogniwa.

Zbyt duża degradacja oznacza krótszy zasięg. Większość producentów daje jednak 8 lat lub 160 tys. km gwarancji na baterię, a wiele używanych egzemplarzy wciąż ma akumulatory w bardzo dobrej formie.

„Zakup używanego elektryka bez sprawdzenia SOH to najpoważniejszy błąd, jaki można popełnić. Koszt baterii potrafi sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych.”
— Tomasz Chłopek, Główny rzeczoznawca DEKRA

Przed zakupem koniecznie zleć pomiar SOH w serwisie lub u specjalisty (np. DEKRA, ASO).

Sprawdź cały stan techniczny pojazdu

Mimo że w autach elektrycznych jest mniej ruchomych części, przed zakupem warto dokładnie sprawdzić każdy podzespół.

Lista kontrolna:

zawieszenie i układ kierowniczy (najlepiej na podnośniku)

stan opon, hamulców i zawieszenia

karoseria i podwozie (zarysowania, korozja)

wnętrze i elektronika (ekrany, systemy, światła)

jazda próbna – zwróć uwagę na wibracje, stuki, „myszkowanie”

„Kupno używanego EV wymaga większej wiedzy niż przy spalinówce – wielu sprzedawców i mechaników nadal nie zna dobrze tych konstrukcji.”
— Bartosz Jeziorański, EV Repair Garage

Historia samochodu – zapytaj, zanim kupisz

Zanim podpiszesz umowę, sprawdź:

ilu właścicieli miał pojazd,

czy był autem flotowym lub taksówką,

czy brał udział w kolizjach,

czy ma pełną dokumentację serwisową,

czy sprzedawca dołącza kable i akcesoria do ładowania.

Warto też poprosić o raport VIN i sprawdzić, czy poprzedni właściciel nie jest nadal zalogowany do aplikacji umożliwiających zdalne sterowanie autem.

Serwis po zakupie – mniej, ale nadal konieczny

Samochody elektryczne są mniej wymagające w obsłudze, ale po zakupie warto:

wymienić płyn hamulcowy, chłodniczy i filtry kabinowe,

sprawdzić hamulce, zawieszenie, układ kierowniczy,

przeprowadzić aktualizację oprogramowania.

„Układ napędowy EV ma znacznie mniej elementów narażonych na awarie. To ogromny plus – niższe koszty serwisu i rzadsze wizyty w warsztacie.”
— Piotr Ziółkowski, EV Klub Polska

Podsumowanie – czy warto kupić elektryka z drugiej ręki?

Zdecydowanie tak – jeśli podejdziesz do tematu świadomie.
Używany samochód elektryczny to:

tańszy sposób na wejście w elektromobilność,

niższe koszty utrzymania,

większa niezawodność, ale też konieczność dokładnej weryfikacji baterii i historii auta.

Rynek używanych EV w Polsce rośnie z miesiąca na miesiąc. Wraz z większą podażą i świadomością kupujących, „elektryczne używki” stają się coraz bezpieczniejszym i bardziej opłacalnym wyborem.

źródła:

https://elektromobilni.pl/

https://nowoczesnaflota.pl/

https://moya-energia.pl/