Nowy Mercedes- AMG GT XX. Niemiecka precyzja w włoskim garniturze

Nowy Mercedes- AMG GT XX. Niemiecka precyzja w włoskim garniturze

AD_4nXdJfOCDTFQBPJUVJbiERh-mEdcx1SKnizWS6kx2zwSDIme2uZ8ejy3aqSM5jbZkd8rtJMGtYk0OHxYXPgP6KBTriO0unH1Y9mvDuwsfgNtuZ4gOPVug3MR86leHMZDw1Zn6bwB0kg?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

Nieczęsto zdarza się, by Mercedes-AMG wypuścił coś, co stylistycznie łamie dotychczasowe konwenanse. A jednak – GT XX wygląda, jakby projektanci z Affalterbach przez chwilę pracowali w Modenie. Linia nadwozia? Smukła, zmysłowa, z wyraźnie włoską nutą. Ale to, co dzieje się pod karoserią, to już czysta niemiecka inżynieria na najwyższym poziomie.

I choć fani mogli mieć nadzieję, że pierwsze przecieki były tylko fałszywym tropem, rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej zaskakująca. Mercedes nie tylko porzucił część dotychczasowej stylistyki – on wyznaczył nowy kierunek. GT XX to manifest technologiczny i designerski. Nie chodzi już tylko o osiągi, ale o dominację na każdym froncie: wygląd, aerodynamika, platforma i – oczywiście – napęd.

Panowie z Affalterbach wykonali kawał inżynieryjnej roboty. Nie tylko zbudowali supersamochód. Oni zbudowali AMG nowej ery.

Zobaczcie tylko na ten przód. To nie przypomina żadnego aktualnie produkowanego Mercedesa. I choć miłośnicy marki mogą być w szoku, ja nie mogę przestać myśleć o… Maserati. A mimo to, w tym szaleństwie jest metoda – jeśli przyjrzeć się uważniej, można dostrzec echa legendarnego 300 SLR Uhlenhaut Coupé. To nie jest przypadek – to ukłon w stronę historii, ubrany w futurystyczny język projektowania.

AD_4nXeKk9v0lCiGgcvEu1dtV1ttIn1q0V0NHmHDIahDnF91yFU2diiMU4KE-qdvmEU4mZ3ZtdCOMm5uRkr1g-7JbzX7r3zEWcZO_f1YuStuYuykRxR_Vu2wfvPU6W2lNoBbAhhjnbdKAw?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

Grill? Otoczony listwą świetlną, z rzadkim żebrowaniem, które nadaje mu lekkości i charakteru. Logo Mercedesa dumnie zajmuje centralne miejsce, a niewielki, ale precyzyjnie wkomponowany dyfuzor dopełnia całości.

Linia boczna i tył? Czysta poezja.
Chowane klamki – oczywiście dla lepszej aerodynamiki. Linia dachu? Opływowa, zmysłowa, niemal włoska. W przeciwieństwie do przodu, boczny profil i tylna część auta urzekają już od pierwszego spojrzenia. I nie jest to tylko kwestia wyglądu – współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,198! Lepszy wynik ma tylko Lucid Air – i to mówi wszystko.

AD_4nXesFt5DKMzx7A871DRX00cWdMPIpk_IN9V8xEvE3fOHWS8qBnKK1eHw-l_cfpcJ2P3N6LjhpODggVjoidB2t3SUyY9eC3OiMw8Knt3cdhlssL76TXgN__73rAI8iQwb8ZjLned3?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

AD_4nXdMciJkffDmqHYCQhh2ztz9O3DznOV9QxdC_mFenB0G-tOEGMP-NiT4ybzBzqt8ywPCmWcEDU38_tYuqu0YS3qsHW9GN7l8nDB8qBrHk1v1Mh3AN16Wf04VyB-bb0t1tK6OOkl12Q?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

A teraz czas na detale, które zwalają z nóg.
Zwróćcie uwagę na osłony kół: pięć karbonowych paneli, które mogą zmieniać swoje położenie – przylegają ciasno do felg lub odsuwają się od nich, by zwiększyć chłodzenie hamulców. Co najlepsze – nie pobierają energii z akumulatora, bo mają swój własny system odzyskujący ją z ruchu kół.

Tył? Totalna jazda bez trzymanki.
Potrójne światła, a między nimi… wyświetlacz złożony z 700 diod LED, który może pokazywać napisy, kształty, kolory. Czy to przejdzie homologację? Nie wiem. Czy mnie to obchodzi? Absolutnie nie – bo wygląda to obłędnie. Jakby tego było mało, wybrane elementy karoserii zostały pokryte specjalną farbą świecącą pod wpływem prądu w ciemności. Brzmi jak science fiction? A to przecież Mercedes-AMG GT XX.

Nowy Mercedes-AMG GT XX to samochód elektryczny

Choć emocje buzują, a wygląd auta nadal wielu przypomina włoskie Maserati, czas zejść na ziemię (a raczej na tor) i przyznać jedno – Mercedes-AMG GT XX to elektryk. I to nie byle jaki.

AD_4nXed7xS1usgIlXKj_-rQzoHMc6iWQOVIzimqd5zn2HDiG4ewnaW7EVKFSlQpV2et4CNaKnRBX5mGoAb0xvHf_PqXcrpO6rLprwmtTwonQqLzR0Kdh10UDZgUBLE3mJt5nxwVfUABQQ?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

Architektura 800V i ładowanie 850 kW – witajcie w przyszłości

Nowa platforma AMG.EA bazuje na architekturze 800 V, a Mercedes deklaruje, że GT XX można ładować z mocą nawet 850 kW. Efekt? Uzupełnienie 400 km zasięgu w zaledwie 5 minut. Takie parametry dotąd brzmiały jak fantastyka naukowa. Teraz to AMG.

Pod maską (choć właściwie – pod podłogą i osią) znajdują się trzy silniki o strumieniu osiowym: dwa z tyłu i jeden z przodu. Całkowita moc układu to 1360 KM, przekazywana na wszystkie koła. To układ dwóch EDU (Electric Drive Unit), z własnymi falownikami chłodzonymi cieczą, przekładniami planetarnymi i silnikami chłodzonymi olejem. Na co dzień działa głównie tylny napęd – przedni aktywuje się dopiero wtedy, gdy potrzeba więcej mocy. Maksymalna prędkość? 360 km/h. Tak, to nie pomyłka.

Silniki osiowe – technologia przyszłości

Silniki o strumieniu osiowym to zupełnie inna liga. W porównaniu z tradycyjnymi silnikami promieniowymi są trzykrotnie mocniejsze przy tej samej objętości, dwa razy lżejsze i zajmują tylko 1/3 przestrzeni.

Ich kompaktowość oznacza większą swobodę przy rozmieszczeniu układów napędowych, lepsze chłodzenie i wyższą, powtarzalną moc przez dłuższy czas – kluczowe przy jeździe torowej. Dla porównania: dwa tylne silniki GT XX mają zaledwie 8 cm szerokości, a cała jednostka tylna – zaledwie 9 cm. Taki układ z wirnikami po bokach i stojanem pośrodku to inżynieryjna precyzja.

Mercedes nie zdradza szczegółów systemu chłodzenia baterii, ale zapewnia, że auto wytrzyma wielokrotne, intensywne przejazdy po torze.

Brzmienie? Jest V8. Ale z głośników

GT XX nie tylko wygląda jak spalinowe monstrum – ono brzmi jak V8, mimo że jest w 100% elektryczne. Mercedes poszedł dalej niż reszta – umieścił głośniki w lampach, które dzięki swojej budowie działają jak pudła rezonansowe. Efekt? Prawdziwie basowe, głębokie brzmienie. W końcu AMG to nie tylko moc – to również emocje.

Wnętrze? cyfrowa dominacja i... zużyte opony GT3

W środku znajdziemy ekran kierowcy o przekątnej 10,25 cala oraz centralny wyświetlacz multimediów 14 cali. Całość wpisuje się w futurystyczny, ale minimalistyczny styl. Na szczególną uwagę zasługuje materiał wykończeniowy: pochodzi z recyklingu zużytych opon wyścigowych z serii GT3. To nie tylko eko-akcent, ale prawdziwy ukłon w stronę motorsportu.

AD_4nXcX9ct-wAo_IOpkf_mG1aIaviuHID5v8qO0W409XWNkxwdB7AlGrAZuJmI6OU-6U2WHQ59zGxAkOL5fjmzQIIp_3-jjMeUHMLSxKIJBxYmjUnHmSIQatzq6df3FEEcPkxjNZUe9?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

AD_4nXfxBgIhTa7hicsqxPiqoePTAZgtFwNJcSWtf0qTedMIUHh-h20Q7o4GKc-zC8H2LkTZzAMqmQPkonHuPrBBeX5YqOy2J9UEPl5dWB3YtDeAFsRbyMvUFMKeqJIgSgiiZm1iPu6_Uw?key=0497aKFavwt-YWo1B3BnTA

Mercedes-AMG GT XX trafi do produkcji. Ale nie w takiej formie.

To koncept, który otwiera nowy rozdział – pierwszy w pełni elektryczny samochód AMG. I chociaż wersja produkcyjna na pewno będzie mniej radykalna, jedno jest pewne Affalterbach właśnie pokazało, na co je stać.

Jeśli finalny model będzie choć w połowie tak dobry, jak obiecują przedstawiciele Mercedesa, to właśnie poznaliśmy nowego króla elektryków.













źródła:

https://motoryzacja.interia.pl/

https://media.mercedes-benz.pl/

https://autoblog.spidersweb.pl/



Udostępnij

Cookies

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie . Wykorzystujemy również pliki cookie stron trzecich w celu ulepszenia naszych usług, analizy a nastepnie wyświetlania reklam związanych z Twoimi preferencjami na podstawie analizy Twoich zachowań podczas nawigacji.

Zarządzanie plikami cookies

O Cookies

Pliki cookie to niewielkie pliki tekstowe, które są zapisywane na komputerze lub urządzeniu mobilnym przez strony internetowe, które odwiedzasz. Służą do różnych celów, takich jak zapamiętywanie informacji o logowaniu użytkownika, śledzenie zachowania użytkownika w celach reklamowych i personalizacji doświadczenia przeglądania użytkownika. Istnieją dwa rodzaje plików cookie: sesyjne i trwałe. Te pierwsze są usuwane po zakończeniu sesji przeglądarki, podczas gdy te drugie pozostają na urządzeniu przez określony czas lub do momentu ich ręcznego usunięcia.