-
Menu
-
Części samochodowe
-
-
Części karoserii
-
-
-
-
Oświetlenie
-
-
-
Silniki i osprzęt
-
-
-
-
Układ chłodzenia silnika
-
-
-
Układ elektryczny, zapłon
-
-
-
Układ hamulcowy
-
-
-
-
Układ napędowy
-
-
-
-
Akcesoria samochodowe
-
-
Części i akcesoria motocyklowe
-
Opony i felgi
-
-
Marki
-
- Pełny asortyment
- PRACUJ Z NAMI
Porsche poszło na całość! Tak wygląda kokpit Cayenne Electric – to koniec przycisków?
03.10.2025
Porsche Cayenne od lat jest jednym z najważniejszych modeli w gamie producenta ze Stuttgartu. To właśnie on udowodnił, że SUV premium może być szybki, sportowy i jednocześnie praktyczny. Teraz przed marką stoi kolejne wyzwanie – wprowadzenie w pełni elektrycznej wersji Cayenne, której premiera zaplanowana jest na koniec 2025 roku. Producent powoli odkrywa karty i właśnie pokazał wnętrze nowego Cayenne Electric. I trzeba przyznać – nie jest to krok zachowawczy.

Zakrzywiony ekran w SUV-ie – Porsche idzie pod prąd trendów
Kiedyś zakrzywione wyświetlacze były prawdziwym hitem w świecie smartfonów. Dziś większość producentów wycofała się z tego rozwiązania, stawiając na praktyczniejsze płaskie panele. Porsche widzi to inaczej – centralnym punktem kokpitu nowego Cayenne Electric jest zagięty ekran, którego wielkości marka jeszcze nie ujawnia. Wiadomo jednak, że jest to największy ekran w historii modeli Porsche.
Tuż obok znajdziemy opcjonalny 14,9-calowy dla pasażera, a przed kierowcą lekko zakrzywiony zestaw wskaźników 14,25 cala. Wszystko to sprawia, że nowe wnętrze wygląda bardziej futurystycznie niż jakikolwiek dotychczasowy model marki.
Minimalizm i cyfryzacja – mniej przycisków, więcej dotyku
Wnętrze obecnego Cayenne już można określić jako mocno „cyfrowe”, ale w przypadku wersji elektrycznej liczba fizycznych przycisków jeszcze bardziej się zmniejsza. Większość funkcji została przeniesiona do dotykowych ekranów, choć Porsche zostawiło fizyczne sterowanie klimatyzacją i ergonomiczny podłokietnik, który ma ułatwiać obsługę centralnego panelu.
Nie zabrakło także ambientowego oświetlenia, które doda nastroju, a za dopłatą dostępny będzie system nagłośnienia klasy premium.

Sztuczna inteligencja zamiast pokręteł
Porsche zapowiedziało, że Cayenne Electric będzie wyposażone w asystenta głosowego opartego na sztucznej inteligencji. Oznacza to, że kierowca i pasażerowie będą mogli sterować większością funkcji za pomocą naturalnej mowy, bez konieczności przebijania się przez wielopoziomowe menu. To rozwiązanie ma ułatwić obsługę systemów, ale też budzi pytanie: czy w pełni cyfrowe sterowanie nie odbierze Porsche tego charakterystycznego, „mechanicznego” klimatu?
Imponujące liczby – osiągi i zasięg
Wszystkie nowinki we wnętrzu to jednak tylko część historii. Nowe Cayenne Electric będzie imponować także osiągami:
akumulator o pojemności 113 kWh ma zapewnić nawet 600 km zasięgu,
szybkie ładowanie 10–80% zajmie około 15 minut,
moc układu sięgnie aż 1073 KM i 1500 Nm,
sprint do 100 km/h zajmie nieco ponad 3 sekundy.
Cyfry robią ogromne wrażenie – Cayenne Electric ma być SUV-em, który nie tylko jest praktyczny i luksusowy, ale też rywalizuje z supersamochodami pod względem osiągów.

Nowoczesność kontra tradycja
Nowe wnętrze jest efektowne, ale ma też swoją cenę – coraz mniej klasycznych detali. Porsche nie wspomniało o legendarnym analogowym zegarku na szczycie deski rozdzielczej, który przez lata był charakterystycznym elementem kokpitów tej marki. To drobiazg, ale dla purystów ma duże znaczenie.
Można więc powiedzieć, że Cayenne Electric to SUV, który mocno odcina się od tradycji, a jednocześnie próbuje wyznaczyć nowe standardy luksusu i cyfryzacji w segmencie.
Podsumowanie – rewolucja czy kontrowersja?
Premiera nowego Porsche Cayenne Electric zbliża się wielkimi krokami. Producent zdecydował się na śmiałe podejście: futurystyczne wnętrze z zakrzywionym ekranem, asystentem głosowym AI i minimalizmem w duchu „mniej przycisków, więcej technologii”. Z drugiej strony, rezygnacja z niektórych analogowych detali może zrazić fanów klasycznych rozwiązań.
Jedno jest pewne – Cayenne Electric nie będzie tylko kolejnym SUV-em na prąd, ale samochodem, który spróbuje na nowo zdefiniować, czym jest luksus i sport w erze elektromobilności.
źródła:

Cookies