-
Menu
-
Części samochodowe
-
-
Części karoserii
-
-
-
-
Oświetlenie
-
-
-
Silniki i osprzęt
-
-
-
-
Układ chłodzenia silnika
-
-
-
Układ elektryczny, zapłon
-
-
-
Układ hamulcowy
-
-
-
-
Układ napędowy
-
-
-
-
Akcesoria samochodowe
-
-
Części i akcesoria motocyklowe
-
Opony i felgi
-
-
Marki
-
- Pełny asortyment
- PRACUJ Z NAMI
To nie jest zwykła „piątka”! Monte Carlo Edition rozkochuje w 5 sekund
24.07.2025
Renault 5 ledwie co pojawiło się w nowoczesnej, elektrycznej odsłonie, a już przyciąga uwagę miłośników sportowej jazdy. Wszystko za sprawą wyjątkowej, limitowanej edycji specjalnej przygotowanej przez holenderskiego dealera Zeeuw & Zeeuw wspólnie z tuningową firmą RE-VOLVE. Efekt? Renault 5 Monte Carlo Edition – 25 unikatowych egzemplarzy, które czerpią z rajdowego dziedzictwa marki i klasycznego ducha francuskich hot hatchy.
Monte Carlo Edition – skromna liczba, ogromne emocje
W czasach, gdy większość nowych modeli aut projektowana jest „dla wszystkich”, Monte Carlo Edition przypomina, że motoryzacja to przede wszystkim emocje. Ten projekt powstał z pasji – nie z potrzeby korporacyjnej optymalizacji. Nie jest to wersja oficjalna od Renault, lecz autentyczna oddolna inicjatywa ludzi, którzy kochają francuskie hot hatche i chcą zobaczyć ich powrót w XXI wieku.
Powstanie tylko 25 egzemplarzy, każdy indywidualnie numerowany i przeznaczony wyłącznie na rynek holenderski. To nie tylko samochód – to kolekcjonerski artefakt, stworzony z myślą o fanach marki i entuzjastach klasyki w nowoczesnym wydaniu.
Design inspirowany legendą – hołd dla Clio Williams
Już na pierwszy rzut oka wiadomo, że Monte Carlo Edition nie jest zwykłym „elektrykiem”. Lśniący błękit lakieru to bezpośrednie nawiązanie do legendarnego Renault Clio Williams, jednego z najbardziej pożądanych hot hatchy lat 90. Złote felgi, niskoprofilowe opony, czarne nadkola, agresywniejsze zderzaki oraz subtelne oznaczenia Monte Carlo Edition dopełniają całości. Auto prezentuje się dynamicznie, sportowo i bez cienia wątpliwości – z charakterem.
To projekt, który ma nie tylko wyglądać szybciej, ale również przywoływać emocje związane z dawnym światem rajdów i motoryzacyjnej pasji.
Sportowe wnętrze z klimatem retro
We wnętrzu również czuć ducha dawnych lat. Znajdziemy tu:
kubełkowe fotele z przeszyciami w kolorach francuskiej flagi,
aluminiowe nakładki na pedały,
ekskluzywną plakietkę z numerem egzemplarza.
To nie tylko estetyka – to świadomy wybór emocjonalny. Kabina Monte Carlo Edition przypomina, że wnętrze auta może być miejscem, które coś wyraża – nie tylko spełnia normy komfortu.
Tuning pod maską – zawieszenie, sterowanie, prowadzenie
Chociaż bazą jest seryjna elektryczna wersja R5, Monte Carlo Edition otrzymała modyfikacje zawieszenia oraz zmienione sterowanie napędem, które – choć nie są szczegółowo ujawnione – mają przekładać się na bardziej bezpośrednie, sportowe prowadzenie. To na razie nie jest Alpine, ale z pewnością przedsmak tego, co może nadejść.
RE-VOLVE zadbało o to, by auto nie tylko wyglądało jak hot hatch, ale też tak się prowadziło – dynamicznie, precyzyjnie i z frajdą, jakiej oczekujemy po lekkim kompakcie z elektrycznym momentem obrotowym.
Dlaczego „Monte Carlo”?
Nazwa tej edycji nie jest przypadkowa. To ukłon w stronę rajdowego dziedzictwa Renault, a zwłaszcza modelu R5 Turbo, który odnosił sukcesy w Rajdzie Monte Carlo w latach 80. Monte Carlo Edition nie aspiruje do powrotu na rajdowe trasy, ale składa hołd emocjom, jakie niosły ze sobą tamte auta – niskiej masie, mocnym wrażeniom z jazdy i sportowej autentyczności.
Renault testuje grunt?
Choć Monte Carlo Edition to niezależny projekt, może być postrzegany jako forma testowania zainteresowania sportową wersją nowego R5. Fani nie od dziś czekają na wersję Alpine, a jeszcze wcześniej marzyli o R5 RS. Teraz widać, że rynek jest gotowy – i spragniony czegoś więcej niż „tylko elektrycznego miejskiego autka”.
Jeśli reakcja na Monte Carlo Edition będzie odpowiednio silna, niewykluczone, że Renault zdecyduje się na stworzenie oficjalnego sportowego wariantu, który zaspokoi fanów i przywróci pozycję marki w świecie kompaktowej, dynamicznej motoryzacji.
Podsumowanie: więcej niż limitowana edycja
Renault 5 Monte Carlo Edition to nie tylko samochód – to manifest. Dowód na to, że nawet w dobie elektryfikacji i unifikacji, wciąż jest miejsce na motoryzację z duszą, która coś znaczy. Zaledwie 25 egzemplarzy to zdecydowanie za mało, by zaspokoić głód fanów, ale wystarczająco, by wysłać sygnał: francuski hot hatch nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
*więcej foto:
źródła:
Cookies