Toyota Supra 2026 Final Edition. Pożegnanie z klasą i nowy kierunek dla legendy

To już pewne – produkcja Toyoty GR Supra MkV zakończy się wiosną 2026 roku. Zanim jednak model na dobre zniknie z salonów, japoński producent przygotował coś wyjątkowego. Toyota Supra 2026 Final Edition – limitowaną wersję specjalną, która ma uczcić zamknięcie tego rozdziału w stylu godnym legendy.

Supra MkV żegna się po sześciu latach

Model zadebiutował w 2019 roku jako długo wyczekiwany następca czwartej generacji, której produkcja zakończyła się w 2002 roku. Supra MkV była efektem współpracy z BMW i dzieliła platformę z modelem Z4. Choć spotkała się z mieszanymi opiniami purystów, zdobyła uznanie za osiągi, prowadzenie i sportowy charakter.

Ostatnia edycja Supry to ukłon w stronę fanów i kolekcjonerów. Powstanie tylko 1300 egzemplarzy na całym świecie, z czego 900 trafi do USA.

Najważniejsze cechy wersji Final Edition:

Silnik: Rzędowa, 6-cylindrowa jednostka o pojemności 3.0 litra
Moc: 382 KM
Moment obrotowy: 368 lb-ft
Skrzynia biegów: do wyboru 6-biegowa manualna lub 8-biegowa automatyczna
Wyjątkowe detale stylistyczne:
19-calowe matowoczarne felgi
Spojler z włókna węglowego
Ekskluzywne kolory, m.in. japoński Mikan Blast (odcień pomarańczy z metalicznym połyskiem)

Koniec ery – ale bez długiego milczenia

Produkcja Supry MkIV zakończyła się w 2002 roku, a na jej następczynię świat musiał czekać aż 17 lat. Toyota jednak uspokaja fanów – tym razem przerwa będzie znacznie krótsza.

W rozmowie z MotorTrend, Cooper Ericksen, wiceprezes ds. planowania produktu w Toyota Motor North America, powiedział:

„Logiczne byłoby mieć Suprę nowej generacji. Ale kiedy i jak, jeszcze nie ustalono.”

Dodał również, że okres przejściowy między modelami będzie krótszy niż wcześniej, co oznacza, że Toyota nie pozwoli, by legenda zniknęła na lata z rynku.

Koniec współpracy z BMW?

Supra MkV była efektem ścisłej współpracy z BMW, dzieląc platformę oraz układ napędowy z BMW Z4. Jednak BMW planuje zakończenie produkcji Z4 również w 2026 roku, co oznacza naturalne zakończenie wspólnego projektu.

Wszystko wskazuje na to, że kolejna generacja Supry będzie opracowywana niezależnie przez Toyotę lub z udziałem nowego partnera technologicznego. To daje firmie większą swobodę w kształtowaniu charakteru modelu – i być może otwiera drzwi dla bardziej purystycznego, sportowego projektu.

Jeśli doniesienia portalu SlashGear się potwierdzą, Toyota Supra szóstej generacji będzie w pełni niezależnym projektem, pozbawionym niemieckich genów. Po latach kompromisów i współpracy z BMW, nadchodzi Supra.Zbudowana od podstaw przez Toyotę,
z japońskim napędem, podwoziem i nadwoziem i z wyraźnie odmienionym charakterem – mniej europejskim, bardziej bezkompromisowym.
Prawie 600 KM z dwulitrowej hybrydy?

Jednym z najbardziej sensacyjnych przecieków jest ten dotyczący napędu. Nowa Supra ma być wyposażona w 2,0-litrowy silnik z turbodoładowaniem,wsparcie hybrydowe,łącznie nawet do 592 KM.

To nie pomyłka – ponad pół tysiąca koni z dwulitrowej jednostki. Brzmi jak science fiction? Może. Ale w dobie Formuły 1 i supersamochodów z „małych” silników wspomaganych elektryką – to coraz bardziej realne. Toyota najwyraźniej chce udowodnić, że da się połączyć kompaktowość i brutalną moc, rezygnując z klasycznego R6.

Czy to zdrada dziedzictwa Supry? Czy raczej ewolucja w duchu czasów?

Skrzynia biegów: manual? Nie tym razem.Tu może zaboleć purystów. Według spekulacji: 

Supra Mk6 będzie oferowana wyłącznie z automatem. Prawdopodobnie 8- lub 10-biegowym,
z funkcją symulowanej manualnej zmiany przełożeń.
Co to oznacza? Kierowca będzie mógł korzystać z łopatek przy kierownicy i „udawać”, że zmienia biegi – ale całą logikę zmiany nadal będzie kontrolować elektronika. Brzmi to jak ukłon w stronę wygody, ale i kapitulacja wobec technologicznego trendu. Manualna skrzynia – jedna z ikon sportowej jazdy – może zostać na dobre wycofana.

Styl i charakter: mniej kompromisów

Choć oficjalnych renderów brak, pojawiają się przecieki, że design Supry Mk6 będzie znacznie odważniejszy, z ostrymi liniami, niskim profilem i agresywnie sportową sylwetką. W odróżnieniu od obecnej generacji, która starała się balansować między rynkami, nowa Supra ma być „prawdziwie japońska” – tworzona bez kompromisów i z myślą o czystej frajdzie z jazdy.

Supra: dziedzictwo vs przyszłość

Czy Supra z 2-litrową hybrydą, automatem i stylistyką z anime to jeszcze Supra? Dla jednych – nie. Dla innych – tak bardzo, jak Supra MkIV była rewolucją w swoim czasie. Tradycja ewoluuje, a Toyota najwyraźniej nie zamierza oglądać się na sentymenty, tylko wyznaczać nowe standardy.

Podsumowanie

Supra Mk6 zapowiada się na:

samodzielnie opracowany projekt Toyoty (koniec partnerstwa z BMW),
sportowe monstrum z hybrydowym napędem o mocy do 600 KM,
bez manuala, ale z technologicznym wyrafinowaniem,
agresywną stylistycznie, z wyraźnie japońskim charakterem.

To nie tylko kontynuacja legendy – to całkowicie nowa interpretacja sportowego samochodu przyszłości. A pytanie, które zostaje, brzmi:

Czy fani zaakceptują nową Suprę taką, jaka ma być – a nie taką, jaką pamiętają?

źródła:

https://citymagazine.si/pl

https://www.toyota.com/