Twój silnik nie lubi zimy? Oto jak mu pomóc przetrwać mrozy

Twój silnik nie lubi zimy? Oto jak mu pomóc przetrwać mrozy

Zima to bez wątpienia najtrudniejszy okres dla samochodów. Gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej zera, wiele układów pojazdu zaczyna pracować w warunkach dalekich od optymalnych. Najmocniej odczuwają to kierowcy, którzy o poranku próbują uruchomić zmarznięty silnik. Nierówna praca, ciężkie obracanie się rozrusznika, metaliczny dźwięk i gęsty olej – to tylko część tego, z czym musi zmierzyć się jednostka napędowa.

Choć większość kierowców nie zdaje sobie z tego sprawy, nieprawidłowe uruchamianie silnika zimą może prowadzić do jego przyspieszonego zużycia. Na szczęście istnieje kilka prostych zasad, które pozwalają ograniczyć szkody do minimum.

Poniżej znajdziesz kompletny poradnik – dlaczego zimny rozruch jest tak szkodliwy, które silniki radzą sobie w mieście najlepiej, a których lepiej unikać, oraz co robić, by Twój silnik przeżył nawet najostrzejszą zimę.

Dlaczego zimny rozruch zimą jest tak szkodliwy?

Silnik, podobnie jak każdy precyzyjny mechanizm, został zaprojektowany do pracy w określonej temperaturze – zazwyczaj od 85 do 105°C. Dopiero wtedy olej przyjmuje odpowiednią lepkość, metalowe elementy rozszerzają się, a tarcie między nimi jest minimalne.

W zimny poranek sytuacja wygląda zupełnie inaczej:

Gęsty olej nie chroni silnika

W niskiej temperaturze nawet najlepszy olej jest gęstszy. Oznacza to, że po uruchomieniu silnika potrzebuje on czasu, aby przepłynąć przez kanały olejowe i dotrzeć w miejsca, gdzie tarcie jest największe.

W pierwszych sekundach pracy silnika dosłownie „trze on o siebie”.

Metal ma inne wymiary

Zimne elementy silnika nie są jeszcze odpowiednio rozszerzone. Okna luzów są większe i zwiększa się tarcie, co obciąża pierścienie tłokowe, łożyska, wał korbowy i układ rozrządu.

Nierówna praca obciąża podzespoły

Gdy silnik jest zimny, mieszanka paliwowo-powietrzna spalana jest mniej efektywnie. Powoduje to nierówną pracę, drgania i dodatkowe wibracje przenoszone na cały samochód.

To wszystko sprawia, że prawidłowy rozruch i pierwsze minuty jazdy zimą są kluczowe dla żywotności jednostki napędowej.

Czy trzeba „grzać” silnik na postoju? Tak, ale z umiarem

To jedna z najczęściej powtarzanych wątpliwości kierowców. Mechanicy są zgodni:
krótkie odczekanie po uruchomieniu ma sens, ale długie grzanie silnika na postoju – nie.

Jak robić to prawidłowo?

Pozwól silnikowi popracować 30–60 sekund
W tym czasie olej dotrze do kluczowych elementów.

Ruszaj spokojnie, bez gwałtownego przyspieszania
Obciążenie na zimno jest najbardziej niszczące.

Unikaj wysokich obrotów, dopóki silnik nie osiągnie temperatury roboczej
To nie tylko kwestia trwałości – ale także ekonomii i emisji spalin.

Czego unikać?

Nie ruszaj natychmiast po odpaleniu
Nie zostawiaj auta na biegu jałowym na 10–20 minut
Nie „przegazowuj” silnika zaraz po uruchomieniu

Zbyt długie grzanie silnika zwiększa zużycie paliwa, przyspiesza odkładanie się nagaru i wcale nie rozgrzewa silnika szybciej.

57.png

Nowoczesne silniki zimą – jakie ryzyko niosą?

Współczesne jednostki różnią się od tych sprzed 20–30 lat. Wprowadzono nowe technologie, które świetnie sprawdzają się w testach emisji i przy jeździe w trasie, ale zimą – zwłaszcza na krótkich odcinkach – mogą generować poważne problemy.

Problem: rozcieńczanie oleju benzyną w silnikach z bezpośrednim wtryskiem

Silniki typu TSI, GDI, TGDI, EcoBoost, czyli benzynowe jednostki z bezpośrednim wtryskiem paliwa, mają jedną dużą wadę:

Gdy są zimne, część paliwa spływa po ściankach cylindra i trafia do oleju.

Skutki mogą być poważne:

spadek lepkości oleju,
gorsze smarowanie panewek i pierścieni,
szybsze zużycie turbiny,
nawet 5% benzyny w oleju po krótkich trasach,
wzrost poziomu oleju w misce olejowej.

W ruchu miejskim benzyna odparowuje dopiero po około 20 minutach jazdy.
Kto jeździ wyłącznie krótkie odcinki, zimą praktycznie nie daje silnikowi szansy na „oczyszczenie się”.

Co robią producenci?

zmieniają strategie wtrysku,
skracają czas rozgrzewania oleju,
stosują systemy podgrzewania oleju lub płynu chłodniczego.
Jednak żadne rozwiązanie nie eliminuje problemu całkowicie.

Jakie silniki najlepiej nadają się do jazdy po mieście zimą?

Z punktu widzenia trwałości i zimowego rozruchu:

Najlepsze wybory:

Benzynowe silniki z pośrednim wtryskiem (MPI)
Prosta konstrukcja, brak rozcieńczania oleju paliwem, większa odporność na krótkie trasy.

Małe hybrydy (HEV)
Silnik rzadziej pracuje na zimno dzięki wsparciu elektryki.

Gorsze wybory:

Diesle bez systemów podgrzewania – długo się grzeją, duże obciążenie przy zimnych startach.
Benzynowe silniki z bezpośrednim wtryskiem (GDI/TSI/TGDI) – podatne na rozcieńczanie oleju.
auta z dużym turbo – potrzebują stabilnych temperatur.

Jeśli ktoś codziennie jeździ wyłącznie 2–3 km w jedną stronę, wybór silnika ma ogromne znaczenie.

Co robić, aby zimą nie niszczyć silnika?

To najważniejsza część: zasady, które realnie wpływają na trwałość jednostki.

Po odpaleniu odczekaj 30–60 sekund

Pozwoli to olejowi dotrzeć do wszystkich zakamarków silnika.

Ruszaj delikatnie

Unikaj:

Wysokich obrotów,
gwałtownego przyspieszania,
redukowania biegów „na siłę”.
Unikaj krótkich tras – jeśli masz taką możliwość

Przynajmniej raz na kilka dni przejedź 10–20 km, by olej odparował z benzyny i osiągnął temperaturę roboczą.

Dbaj o regularne wymiany oleju

Zimą olej zużywa się szybciej.
W silnikach z bezpośrednim wtryskiem warto wymieniać go co 10–12 tys. km, a nie według fabrycznych interwałów 20–30 tys. km.

Pilnuj poziomu oleju

Jeśli rośnie – to sygnał, że olej rozrzedza się paliwem.

Używaj oleju o odpowiedniej lepkości

W zimie sprawdza się olej z niższą wartością „W”, np. 0W-20, 0W-30, 5W-30.

Pamiętaj o akumulatorze

Słaby akumulator utrudnia rozruch i dodatkowo obciąża silnik.

Podsumowanie

Zima nie musi być okresem, w którym silnik cierpi najbardziej — pod warunkiem, że kierowca stosuje odpowiednie zasady.
Krótka chwila na biegu jałowym, spokojna jazda po starcie, właściwy wybór jednostki napędowej oraz unikanie krótkich tras to działania, które naprawdę robią różnicę.

Z odrobiną świadomości i rozwagi Twój silnik może przetrwać każdą zimę bez uszczerbku – a Ty unikniesz kosztownych napraw i stresujących poranków.



źródła:

https://www.auto-swiat.pl/

https://auto.dziennik.pl/

https://autokult.pl/

Udostępnij

Cookies

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie . Wykorzystujemy również pliki cookie stron trzecich w celu ulepszenia naszych usług, analizy a nastepnie wyświetlania reklam związanych z Twoimi preferencjami na podstawie analizy Twoich zachowań podczas nawigacji.

Zarządzanie plikami cookies

O Cookies

Pliki cookie to niewielkie pliki tekstowe, które są zapisywane na komputerze lub urządzeniu mobilnym przez strony internetowe, które odwiedzasz. Służą do różnych celów, takich jak zapamiętywanie informacji o logowaniu użytkownika, śledzenie zachowania użytkownika w celach reklamowych i personalizacji doświadczenia przeglądania użytkownika. Istnieją dwa rodzaje plików cookie: sesyjne i trwałe. Te pierwsze są usuwane po zakończeniu sesji przeglądarki, podczas gdy te drugie pozostają na urządzeniu przez określony czas lub do momentu ich ręcznego usunięcia.